Apel ks. Ryszarda Kubasiaka

 

 

 

Ostatnia aktualizacja:

27.07.2009

 

Golgota Beskidów wzbogaciła się o VIII stację - ,,Jezus spotyka płaczące niewiasty

 

,,Nie liczy się to co robimy ani ile robimy,

 lecz to, ile miłości wkładamy w działanie”

Matka Teresa z Kalkuty

 

21 sierpnia została zamontowana VIII w kolejności, a przedostatnia w budowie stacja Drogi Krzyżowej, znanej pod nazwą  Golgota Beskidów. W przepięknej górzystej scenerii wkomponowany wycinek starożytnego Rzymu, z kolumnami i ich bogato zdobionymi połączeniami, przenosi nas w czasie, o niemal 2000 lat wstecz. Popołudniowe słonce odbijając się od złocistych figur, na ułamek sekundy zaciera obraz dziejącej się tragedii, ale tylko na moment. Wracamy do rzeczywistości i widzimy ogromne zdziwienie dziewczynki oraz rozpacz kobiet wpatrzonych w postać Skazańca dźwigającego krzyż, litują się nad Nim i płaczą ………  

Rozważania tej stacji możemy powtórzyć np: za ks. Andrzejem Dudą (pielgrzymka maturzystów na Jasną Górę)

,,Pan Jezus mówi kobietom; Nie myślcie o mnie w tej chwili, popatrzcie na siebie! Te słowa Chrystus wciąż powtarza – przyjrzyj się sobie, a wtedy łatwiej odkryjesz mnie! Proponuję ci, żebyś codziennie na 10 minut poszedł na spacer. Nie na zakupy, nie z psem, nie z kimś bliskim, ale sam. Jeśli nie masz gdzie spacerować, to wejdź do kościoła na 10 minut. Jeśli nie chcesz, to usiądź w fotelu i siedź 10 minut, albo spaceruj po pokoju, lub patrz się w lustro! Spędzaj ze sobą 10 minut, nawet nie z Bogiem, ale sam ze sobą świadomie. To bardzo trudne, bo człowiek wciąż ucieka przed sobą, boi się siebie, boi się prawdy o sobie! Spróbuj się zrozumieć! Mądrość każe poznać prawdę, bo ta czyni wolnym!

Panie Jezu, uwolnij nas od lęku wobec prawdy o nas!

„Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli! „ J 8,32

Jeśli komuś te rozważania nie trafiają do serca to może tradycyjnie:  ,, Lecz Jezus zwrócił się do nich i rzekł: «Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi!  Oto bowiem przyjdą dni, kiedy mówić będą: "Szczęśliwe niepłodne łona, które nie rodziły, i piersi, które nie karmiły".  Wtedy zaczną wołać do gór: Padnijcie na nas; a do pagórków: Przykryjcie nas!  Bo jeśli z zielonym drzewem to czynią, cóż się stanie z suchym?»

(Łk 23,28-31         Panie, płaczącym kobietom mówiłeś o pokucie, o dniu Sądu, kiedy staniemy wobec Twego Oblicza, Oblicza Sędziego świata. Wzywasz nas do porzucenia banalizacji zła, którą się uspokajamy, by móc żyć jak dotąd. Ukazujesz nam powagę naszej odpowiedzialności, niebezpieczeństwo uznania na Sądzie winnymi i bezowocnymi. Spraw, byśmy nie ograniczali się do kroczenia u Twego boku jedynie ze słowami współczucia. Nawróć nas i daj nam nowe życie; nie dopuść, abyśmy na końcu pozostali niczym suche drzewo, lecz spraw, byśmy stali się w Tobie - prawdziwym krzewie winnym - żywymi latoroślami, i abyśmy wydali owoc na życie wieczne (por. J 15, 1-10).

Tajemnicę Męki Pańskiej możemy rozważać na wiele sposobów, ale patrząc na VIII stację Golgoty Beskidów nie sposób pominąć jeszcze jednej postaci. Uważny obserwator dostrzeże ją, któż to taki nieśmiały ukrywa się za kolumną? Kto? To Matka Teresa z Kalkuty. W rękach trzyma różaniec i z wielką miłością patrzy w obolałą twarz Zbawiciela.  

A co do nas, żyjących w 20009 r. mówi?

  • Zawsze, ilekroć uśmiechasz się do swojego brata i wyciągasz do niego ręce, jest Boże Narodzenie.

  • Zawsze, kiedy milkniesz, aby wysłuchać, jest Boże Narodzenie.

  • Zawsze, kiedy rezygnujesz z zasad, które jak żelazna obręcz uciskają ludzi w ich samotności, jest Boże Narodzenie.

  • Zawsze, kiedy dajesz odrobinę nadziei "więźniom", tym, którzy są przytłoczeni ciężarem fizycznego, moralnego i duchowego ubóstwa, jest Boże Narodzenie.

  • Zawsze, kiedy rozpoznajesz w pokorze, jak bardzo znikome są twoje możliwości i jak wielka jest twoja słabość, jest Boże Narodzenie.

  • Zawsze, ilekroć pozwolisz by Bóg pokochał innych przez ciebie, zawsze wtedy, jest Boże Narodzenie.

 

J. Klimonda