NASI DOBIEGLI DO GOLGOTY BESKIDÓW!
W sobotę, 12 września br. w Radziechowach k/Żywca odbyła się
wyjątkowa uroczystość. Ks. biskup Tadeusz Rakoczy ordynariusz
diecezji bielsko-żywieckiej, poświęcił wybudowane ogromnym, bo 5-cio
letnim trudem, stacje drogi krzyżowej nazwane „Golgotą Beskidów”.
Rozmieszczone są na zboczu Góry Matyski a kończą się na jej
szczycie. Właśnie dzień poświęcenia i wyjątkowość miejsca były
powodem do wybrania tej miejscowości jako celu tegorocznej
pielgrzymki biegowej, na trasie:
Siemianowice Śl.-Michałkowice >>> Radziechowy - Góra Matyska.
Pragnę podzielić
się z Wami swoimi wrażeniami i refleksjami związanymi z tym
wydarzeniem, biorąc pod uwagę fakt uczestnictwa w nim m.in. naszych
parafian od św. Michała Archanioła w Michałkowicach.
Celem było
podążanie śladami największego z rodu Polaków Papieża Jana Pawła II
po ojczystej ziemi oraz upamiętnienie zrywu Powstańców Śląskich i
Wojciecha Korfantego w 70 – tą rocznicę Jego
śmierci.
Sztafeta w
specjalnym futerale zaniosła w to niezwykłe miejsce okolicznościowe
przesłanie, spisane intencje parafian oraz ziemię z mogił Powstańców
śląskich i grobu W. Korfantego.
Tegoroczna
pielgrzymka biegowa była wyjątkowa z dwóch powodów.
Pierwszy z nich to
pora dnia. Kiedy większość siemianowiczan kładła się spać,
kilkunastu dzielnych ludzi ubranych na sportowo w kamizelkach
odblaskowych, odbierało błogosławieństwo ks. proboszcza E. Kurpasa.
Zawodnikom na starcie biegu otuchy dodawała grupa parafian. I tak
około godz. 22.00 biegacze wyruszyli na ponad stukilometrową trasę z
Michałkowic do Radziechów. Szlak prowadził przez Siemianowice Śl.,
Szopienice, Mysłowice, Imielin, Bieruń Nowy, Oświęcim, Kęty,
Porąbkę, Lipową, Radziechowy – Góra Matyska. Zaciekawiona noc
zazdrośnie mrugała gwiazdami, na widok błyskających odblaskami
biegnących postaci. Biegacze z humorem i pogodnie pokonywali
rozmaite niespodzianki spowodowane ciemnością. Pomyłki trasy
prowadzącym pojazdy skutkowały zwiększonym zużyciem paliwa. Gdy na
drodze pobłądził zawodnik to odczuł to w nogach i w dodatkowo
wylanym pocie. Wtedy była możliwość odpoczynku i odespania tego
trudu w towarzyszącym minibusie. Był też moment zagubienia się
poszczególnych grup, ale tylko na krótko, sprawna łączność pozwoliła
się szybko odnaleźć. Ponadto delegacja pielgrzymów podjechała na
rynek Żywca zaświecić znicz pod tablicą upamiętniającą pobyt papieża
Jana Pawła II w tym mieście. Przed ostatnim etapem biegu, cała grupa
zatrzymała się na krótki odpoczynek w zaprzyjaźnionej zagrodzie
Rodzinki w Lipowej. Stamtąd wszyscy z nowym siłami ruszyli na szczyt
Góry Matyski. Po drodze spotykali się z ciekawymi spojrzeniami i
pytaniami miejscowych ludzi a skąd, a dokąd, co to za napisy na
błękitnych koszulkach. Na szczyt Góry Matyski wbiegła cała grupa o
godz. 10.00, akurat na wspaniały koncert Józefa Skrzeka odebrany
gromkimi oklaskami przez licznie przybyłych na tę uroczystość
uczestników. Tak się złożyło, że był to drugi akcent siemianowicki,
bo Józef Skrzek pochodzi z Michałkowic.
Drugi powód
wyjątkowości tego przedsięwzięcia to udział w uroczystościach
poświęcenia Golgoty Beskidów przez bpa T. Rakoczego. Po mszy św.
nasza delegacja przekazała ks. Ryszardowi Kubasiakowi tut.
proboszczowi przesłanie i intencje oraz odbyła krótką bardzo
serdeczną rozmowę z ks. bp. ordynariuszem. Natomiast ziemię wsypano
do Kurhanu Pamięci Narodu, co jest uwidocznione na zdjęciach.
Wyjątkowa atmosfera, upiększona krajobrazem górskim, pozwoliła
uczestnikom naszej pielgrzymki pokonać zmęczenie i głęboko przeżywać
wszystkie stacje tworzące tę drogę krzyżową kończącą się pod
monumentalnym krzyżem milenijnym na szczycie Góry Matyski. Każdy z
nas przystając przed kolejnymi stacjami, rozważając i modląc się
wczuwał się w cierpienia Pana Jezusa i doświadczał pogłębienia
wiary, nadziei i miłości. Pielgrzymi przynieśli tu również swoje
bardzo osobiste intencje ukryte w sercu a znane tylko Bogu.
Natomiast z pełnym przekonaniem uważam, że żaden z nas nie
zaobserwował „treści i symboli masońskich” w tym pełnym
chrześcijańskich symboli naszej wiary miejscu. Ci, którzy tak mówią
na temat pięknych i monumentalnych rzeźb prof. Dźwigaja winni poczuć
wstyd i zdobyć się na refleksję nad swoim postępowaniem.
Kiedy po powrocie z
Radziechów zaczęliśmy się dzielić wrażeniami i z nieskrywanym
entuzjazmem opowiadać o naszych przeżyciach, wśród parafian zaczęła
kiełkować myśl o zorganizowaniu pielgrzymki autokarowej. Wspaniały
pomysł! Czy znajdzie się tylu chętnych na trud pielgrzymki „śladami
Papieża Jana Pawła II po ojczystej ziemi” aby zapełnić autobus?
Wdzięczny Bogu za
szczęśliwy przebieg naszego przedsięwzięcia uczestnik pielgrzymki -
Stefan Wieczorek z Michałkowic.
Uroczysta msza
św. w intencji uczestników, organizatorów i darczyńców pielgrzymki
biegowej na trasie Michałkowice – Radziechowy Góra Matyska, będzie
sprawowana podczas sumy odpustowej w niedzielę 27 września br. o
godz.11.00 w kościele św. Michała Archanioła.
Serdecznie
zapraszamy!
|