|
Apel ks. Ryszarda Kubasiaka
Ostatnia aktualizacja:
11.12.2007
|
|
VI
Stacja - Św. Weronika ociera twarz Panu Jezusowi.
Dnia 7 grudnia 2007r.
Golgota Beskidów wzbogaciła się o kolejną, już dziewiątą stację. Pogoda
tego dnia była bardzo łaskawa, niemal czekała na to wydarzenie. Jakiś
czas trwało montowanie poszczególnych figur, wówczas to prof. Czesław
Dźwigaj, autor i wykonawca Golgoty Beskidów objaśniał znaczenie
poszczególnych symboli i wydawał ostatnie polecenia swojej ekipie. Kiedy
wszystkie elementy zostały przytwierdzone do podłoża, oczom naszym
ukazała się bardzo wymowna, trzy częściowa stacja, Patrząc na nią słowa
modlitwy same cisnęły się na usta:
,, Panie Jezu Chryste
spraw, bym tak jak Św. Weronika zauważał potrzebujących i chętnie niósł
im pomoc. Proszę Cię również Panie, daj mi Jej odwagę, bym nie oglądając
się na niebezpieczeństwa, wzgardę, czy drwiny otoczenia, śpieszył z
pomocą cierpiącym lub znieważanym. I obdarz mnie Panie taką mądrością
życiową, bym u schyłku swych dni, nie musiał się wstydzić swych czynów i
bym nie pozostawił po sobie złego, negatywnego wspomnienia. Jeszcze o
jedno proszę Cię dobry Jezu, nie pozwól bym był dla bliźniego niczym
oset dotkliwie raniący, spraw raczej by te osty były na mej drodze do
Ciebie.”
Dlaczego akurat taka modlitwa?
Autor zwraca uwagę na
fakt, iż ludzi dobrych i odważnych jest mało – są to zaledwie jednostki.
Św. Weronika jedyna z całego tłumu mimo, że mogła zginąć od ciosów
żołnierzy, zostać sponiewierana, zelżona, nie ulękła się i przedarła się
przez kordon oprawców, by choć na chwilę przynieść ulgę niewinnemu
Chrystusowi. Pozostali ludzie nie koniecznie są źli, jednak brak im
odwagi, bojąc się o siebie, swój dobrobyt, mówią: no już miałem wystąpić
w twojej obronie, no wiesz czekałem jak postąpią inni, bałem się, że
jeszcze bardziej rozsierdzę oprawcę. Czy wreszcie: późno przyszedłem i
nie bardzo wiedziałem o co właściwie walczycie. Po tych postaciach
pozostają na ścianie życia bardziej lub mniej zaznaczone negatywy, oraz
kwiaty ostów – potrafiące jeszcze długo i dotkliwie zadawać ból. Ten sam
motyw ostów ma na swej sukni św. Weronika ale ona pokonała strach i ból.
Tej dzielnej kobiety nikt i nic nie było w stanie powstrzymać przed
okazaniem współczucia Panu Jezusowi.
Jak wszystkie
powstające stacje Drogi Krzyżowej, tak i ta niesie dla nas przesłanie:
sowa siedząca na ścianie życia - symbol mądrości, wyraźnie wskazuje kogo
należy naśladować by osiągnąć życie wieczne. Św. Weronika za swój czyn
została sowicie nagrodzona, jako jedyna z ludzi otrzymała wizerunek
twarzy Jezusa Chrystusa, naszego Pana i Odkupiciela.
JK
|